>

niedziela, 20 maja 2012

Piękne Istoty




Tytuł: Piękne Istoty
Autor: Kami Garcia i Margaret Stohl
Seria: Kroniki Obdarzonych
Wydawnictwo: Łyński Kamień


Opis wydawnictwa : Gatlin nie wyróżniało się niczym szczególnym.Byliśmy w samym środku zwyczajności. Tak mi się przynajmniej wydawało. Ale nie mogłem się bardziej mylić.
Była klątwa.
Była dziewczyna.
A na końcu był grób.


 Magia i miłość to ostatnio bardzo modne połączenie. W ostatnich latach wiele autorów korzysta z tych motywów. Jednym wychodzi to znakomicie, tworzą coś świeżego, inni niestety tylko powielają to, co już kiedyś było.  Przyznam szczerze, że byłam bardzo ciekawa, jak poradziły sobie panie Kami Garcia i Margaret Stohl  ze swoim debiutem, powieścią dla młodzieży pt. „Piękne Istoty”. Mroczna okładka i intrygujący opis bardzo zachęciły mnie do lektury, więc gdy tylko wpadła mi w ręce, zabrałam się za czytanie.


Książka opowiada nam historię przeciętnego chłopaka, Ethana, który mieszka w Gatlin, miasteczku położonym w południowej Karolinie, od urodzenia. Marzy tylko by się z niego wydostać. Ma dość miejsca, w którym  wszyscy się znają, ostatnim wielkim wydarzeniem była Wojna Secesyjna, a gdy wyróżniasz się choć trochę od innych mieszkańców, możesz pożegnać się z jakimkolwiek życiem towarzyskim. Lecz nagle pojawia się Ona…piękna nieznajoma, która dręczy Ethana w snach od wielu miesięcy. Dziewczyna staje się iskrą, która zapoczątkowała serie dziwnych i niewytłumaczalnych zdarzeń, dzięki którym chłopak zaczyna odkrywać tą część Gatlin, o której nie miał pojęcia. Czy czarująca Lena okaże się dla Ethana wybawieniem, czy wręcz przeciwnie? 

 Niestety, ale muszę przyznać, że mimo iż książka zapowiadała się świetnie, im dalej brnęłam tym bardziej  byłam rozczarowana...Najbardziej zawiodła mnie akcja…a właściwie jej brak! Książka ciągnęła się niemiłosiernie. To lanie wody przez autorki po jakimś czasie stało się naprawdę irytujące. Fabuła książki była średnio rozbudowana, niestety. Książka była przewidywalna i chyba nie było żadnego momentu, przez który  ‘opada kopara’. Jednym plusem Pięknych Istot jest…Link. Przyjaciel Ethana był w moim odczuciu jednym z najprzyjemniejszych bohaterów i naprawdę żałuję, że pojawiał się tak rzadko.  Już dawno żadna książka mnie tak nie zawiodła.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz